WIOSENNY PLENER
00:38
W ostatnim poście stwierdziłam, że nie ruszę na jakąkolwiek sesję, dopóki dziewczynki nie będą wyglądały świeżo.
A to ci niespodzianka.
Gdy tylko pierwsze promienie słońca zawitały u mnie, cała trójka zaczęła niemiłosiernie marudzić. W końcu udało im się wzbudzić we mnie poczucie winy (SŁUSZNIE!) i tego samego dnia wybrałyśmy się na działkę. Oczywiście, nie obeszłoby się bez mojej sklerozy...
TAK - DOKŁADNIE! Zapomniałam aparatu... :)
Ale spokojnie, przy sobie wciąż miałam telefon, którego zdjęcia nie wychodzą w nie wiadomo jakiej złej jakości, a wręcz przeciwnie - są naprawdę dobre. Problem w tym, że niektóre z nich się spikselizowały. Mimo wszystko są, dziewczyny wyszły naprawdę super a pogoda jak najbardziej dopisywała.
Nie przedłużając:
Przed wyjściem przypomniałam sobie o istnieniu kocyka, którego moja mama zrobiła dla dziewczynek. Spisał się bardzo dobrze!
Podczas, gdy Faith stała się obiektem westchnień mojej koleżanki, która z wielką pasją ją fotografowała, przydreptały do mnie Melanie i Columbine. Pomimo rażącego w oczy słońca wciąż pozowały znakomicie (później wypominały mi złe warunki, ale ćśśś).
W końcu dołączyła Faith. Niestety - wdrapała się na moje kolana w złym momencie. Reszta jej "siostrzyczek" miało serdecznie dosyć słońca, co widać na fotografii wyżej^
Mimo wszystko Columbine szybko się opamiętała i zawołała do siebie najmłodszą z całej trójcy. Wiadomo - niezwykle dba o tego szkraba, więc jaka byłaby z niej "mama", gdyby pozwoliła spaść Faith.
To zdjęcie wprost uwielbiam. Nawet Mel wyszła naprawdę dobrze!
Na koniec osobne zdjęcia każdej z dziewczynek.
Więc tak - w nowym tygodniu wpłacam pieniądze za zamówione ubrania dla dziewczynek i czekam. Obitsu przy dobrych wiatrach dotrze na święta. Jeżeli nie - będzie kiepsko, ale cierpliwość popłaca, więc nie ma co się przejmować.
Pomiędzy tym wszystkim możliwe, że odkopię swoją kolekcję schleich i wybiorę się z nią na sesję. Bardzo dawno ich nie fotografowałam, a przecież po coś je mam, prawda? ^U^Tymczasem żegnam się z wami i do napisania niebawem.
Wasza A
2 komentarze
Ależ piękne panny! Ja ostatnio także zgubiłam gdzieś głowę i zapomniałam aparatu, również ratując się telefonem.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie jestem jedyną osobą, która zapomina o niektórych rzeczach :D
UsuńDziewczynki bardzo dziękują ^^