Paczka z Korei Południowej

01:05

Nie raz, ani nie dwa marzyliście o tym, jak przyjemnie byłoby mieć przyjaciół w różnych krajach. Jak miło byłoby pozyskiwać rzetelne informacje na temat kultury za granicą. Ja też marzyłam. Marzyłam o wielkiej przyjaźni z obcokrajowcem, o odwiedzinach i podróżach. Cóż, na razie zadowalam się jedynie paczkami i długimi wieczorami spędzonymi na rozmowach internetowych, ale nie można mieć wszystkiego. I tak jestem szczęśliwa. 


Poznałam go na internetowej stronie "InterPals", z której dosyć szybko przenieśliśmy się na popularne w Korei Południowej KakaoTalk. Wówczas wiedziałam niewiele o tamtym kraju, bo czego mogę się dowiedzieć jedynie poprzez słuchanie tworzonej tam muzyki? Naprawdę niewiele. 
Nie będę przedłużać, ani rozpisywać się o mojej znajomości z tamtejszym mieszkańcem. Pokażę wam jednak paczkę, którą odebrałam już jakiś czas temu i zapomniałam o fakcie, że miałam się tym z wami podzielić. 





Ostre koreańskie przyprawy były przysłane specjalnie dla mojej siostry. Próba smaku już była! Ostre przyprawy z Polski to nic, uwierzcie mi

Dwie zakładki do książek i urocza, zimowa kartka

A cóż to?

Tak, tak. To nic innego, jak przepyszne ciastka, idealne na popołudnia z kawą\herbatą w gronie rodziny


W pudełku znajdowała się jeszcze jedna rzecz. Po jej otwarciu ukazały mi się sklerotki i kolorowe znaczniki do książek. Zdjęcie tego cudeńka po prostu mi się nie udało, a na tę chwilę nie mam możliwości zrobienia drugiego.

Na teraz to wszystko, co chciałam wam pokazać. Aktualnie oczekują dwóch paczek (jedna dla konia, druga z Korei), więc jeżeli owe dojdą w krótkim odstępie czasu, to wrzucę wszystko w jednym poście. I teraz pytanie do was: Czy jesteście zainteresowani tym, co wysyłam do przyjaciela i co od niego dostaję? Czy chcielibyście, abym relacjonowała wam to wszystko w postach? Jeżeli tak, to koniecznie poinformujcie mnie w komentarzach c:
Wasza A









You Might Also Like

0 komentarze