Witajcie ^^
Jak sama nazwa mówi dzisiaj chciałabym napisać o książce którą czytałam jakiś czas temu za namową koleżanki.
Przed wakacjami podczas pobytu u koleżanki natknęłam się na książkę o koniach.
Już wcześniej miałam ochotę ją przeczytać, ale jakoś tak...nie mogłam się do tego zabrać.
W końcu miałam okazję, więc zaczęłam.
Książka opowiada o piętnastoletniej Amy Fleming. Wraz z matką prowadzą schronisko dla koni -"Heartland".
Pewnego razu za namową Amy, Marion - matka dziewczyny, postanawia wyjechać podczas burzy do zaniedbanego konia.
Niestety zbyt silny wiatr przewraca drzewo wprost na jadące auto.
Marion ginie a Amy staje przed ogromnym wyzwaniem - musi kontynuować pracę matki i zajmować się schroniskiem wraz z dziadkiem i starszą siostrą Lou.
Do pomocy mają także Trega. Czy im się uda?
Co do książki...można by powiedzieć, że bardzo miło się ją czyta.
Pochłonęłam ją w jakieś 3-4 dni. Niestety seria ma 25 książek, a każda następna robi się coraz nudniejsza, więc dotrwałam tylko do 6.
W książce przedstawiona jest wielka miłość do koni, rodziny, przyjaciół.
Istnieje także ekranizacja książki pod takim samym tytułem.
Pierwszy sezon jest dosyć mocno powiązany z książką, lecz następne opierają się tylko na romansie pomiędzy Amy a Tregiem (w filmie ma on inne imię).